Do pierwszej mojej sesji pozostał tydzień. Nazwałem ją Prologiem, chcąc podzielić ją na dwa krótkie spotkania – z racji ograniczeń czasowych, Neuroshima w „naszym gronie” rozgrywać się będzie w tygodniu, późnym popołudniem. Z tego właśnie powodu muszę obmyślić 3,4 godzinną sesję, by kończyć ją w odpowiednim momencie.
I tak dzieląc … [czytaj dalej]